Marian Mokwa (1889-1987)

Ten niby niepozorny, aczkolwiek sprawnie malowany, widok wiejskiego kościółka, gdzieś na południe od Monachium, jest zapewne zaskoczeniem dla wielu jak również był przez chwilę dla mnie. To jedna z dwóch najwcześniejszych akwarel odnalezionych w sopockiej kolekcji. Data powstania 1906 i podpis Mokwa w pierwszym momencie budzące wątpliwości i zastanawiające czy zaledwie 17 letni młodzieniec mógłby namalować taki widok. Co prawda brak tu znanego nam rozmachu pędzla Mariana Mokwy, co nastąpiło już parę lat później, ale widać dużą poprawność, zachowane dystanse i proporcje poszczególnych planów, młodego adepta malarstwa. Dla sprawdzenia skonsultowałem się z osobą, która mogłaby mieć większą wiedzę o tak wczesnym okresie twórczości Mariana Mokwy, ale ku memu zaskoczeniu usłyszałem, że ….. to bardzo dobrze namalowane i po prostu niemożliwe, by Mokwa w wieku 17 lat mógł tak dobrze namalować. [sic!] Stwierdzenie co najmniej dziwne, bo czyżby zapomniał, że w 1906 roku był już w Akademii w Norymberdze, a  potem w Monachium. Podstawą by zostać tam przyjętym była jakość zaprezentowanych prac.

Nie udało mi się dotrzeć do tak wczesnych śladów twórczości, które prawdopodobnie pozostały w Norymberdze i Monachium lub gdzieś w okolicach. Z przekazów jakie pozostały wiadomo tyle, że w tamtym okresie by uzupełniać swe finanse zaczął malować okoliczne zamki i ruiny, które sprzedawały się jak świeże bułeczki. Niewątpliwie to jedna, choć możne nie jedyna akwarela, namalowana na kartonie ze znakiem firmowym papierni SCHOELLERSHAMMER z Düren, jaką zabrał bądź przesłał do domu.