Miniatura – portret Wincentego Węsierskiego.

Portrait miniture of Wincenty Węsierski.

Michał Płoński (1778 -1812)

ZAPYTAJ

ENQUIRE

Tel.

+48 58 551 78 55

Email:

sopot@antiques-jan.com

Gwasz na kości słoniowej, l/d sygn. M. Płoński.

Gouache on ivory, b/l signed M. Płoński.

Wymiary: 6,7 x 5,3 cm w świetle oprawy.

Dimensions: 6,7 x 5,3 cm - inner frame.

Michał Płoński (1778 -1812)

Miniatura – portret Wincentego Węsierskiego, ok. 1799 r.

Jest wiele niewiadomych, ale postaram się by po części przybliżyć i uprawdopodobnić pochodzenie miniatury.

Wiele wskazuje, że miniaturowy portret 10 – 12 letniego Wincentego Węsierskiego (1787-1826) mógł powstać ok. 1799 r. W tym czasie Płoński udawał się w podróż po Europie. Przed wyjazdem, w latach od 1795 — 99,  spędził wiele czasu w Nieborowie jako towarzysz Norblina, Orłowskiego i Rustema realizując zamówienia i jak pisał ks. Michał Radziwiłł, pozostawił tam kilkaset swoich rysunków. Prawdopodobnie tam namalował, obecnie zaginiony, portret ks. Antoniego Henryka Radziwiłła. Nie wiadomo dokładnie skąd i jaką drogą ruszył w podróż. Czy od Radziwiłłów z Nieborowa, czy z domu rodzinnego, z Warszawy? Możemy zakładać, że wybrał, tzw. główną drogę, w kierunku na Poznań. Zabezpieczony finansowo, nie tylko dzięki swej pracy, ale i jemu najbliżsi poczynili przygotowania by miał bezpieczną drogę i zapewniony postój. Być może wcześniej był polecony jako zdolny artysta, a radziwiłłowskie referencje,zwiększały szanse dodatkowych dochodów. Zatrzymał się w majątku Zakrzewo gdzie, zapewne Mikołaj Węsierski (1743-1823), zlecił mu namalowanie miniatury 12-letniego syna. Nie można też wykluczyć innej wersji, że Wincentego oddano pod opiekę i wychowanie, jako syna niezbyt zamożnej rodziny (cerowany tużurek – co widać na miniaturze), do jednej z wielkopolskich posiadłości Radziwiłłów, w której Płoński się zatrzymał. I jeszcze jedno wersja, której też nie można wykluczyć, że portrecik mógł powstać jeszcze przed wyjazdem, w Nieborowie.

To wersje pochodzenia ale zapewne znajdzie się osoba, która je podważy i przedstawiając swoje badania rozwikła wątpliwości.

Oczywiste jest, że dane identyfikujące osobę portretowaną na rewersie oprawy, jak i daty życia zostały dopisane dużo później.
Napis, pisany kursywą, brązowym tuszem, Wincenty Węsierski (1787-1826) i powyżej odciśnięty herb w czerwonym laku. Nie naruszono oryginalnie oklejonej oprawy, by nie uszkodzić laku, także pozostawiono jedwabną pętelkę-zawieszkę i nie wiadomo co kryje się pod spodem. Być może zachowały się tam jakieś dodatkowe informacje, związane z rodziną, osobą portretowaną bądź autorem.

Pozostaje jeszcze pytanie kto zostawił napis?

Najbardziej prawdopodobne jest to, że mógł to być syn Albin Węsierski (1812-1875), miał 14 lat jak zmarł ojciec lub jedna z sióstr. Niestety o wczesnym etapie życia Albina prawie nic nie wiadomo, ale od 1831 r. to osoba o przebogatym i wspaniałym życiorysie. To on pod koniec życia wzniósł w majątku Zakrzewo wspaniały pałac i wypełnił dziełami sztuki.
Ale największe dodatkowe wątpliwości budzi pieczęć lakowa, gdzie mimo pewnych uszkodzeń, widać inny herb niż h. Belina Węsierskich. I to najprawdopodobniej ta osoba, herbu własnego, Lew kroczący w prawo, pozostawiła dane osoby portretowanej. Z genealogii : Maria Jadwiga Minakowska, Wielka genealogia Minakowskiej (Wielcy.pl), wydanie z 03.02.2025, osobą pieczętującą się takim herbem,  najbliżej rodziny Węsierskich i spadkobierców po Albinie i córce (Laura Eleonora hr. Węsierska h, Belina) był Wiktor Edward Unrug, https://www.sejm-wielki.pl/b/1.1351.154.

Michał Płoński (1778 -1812)

The oval portrait of young Wincenty Węsierski (1787-1826), mounted in wooden frame with inner brass hoop.